Potrzebne będą:
- pusta butelka lub słoik z zakrętką (ja użyłam małych, o pojemności 100ml ; łatwiej mieszczą się w rączce)
- papier samoprzylepny (super jeśli będzie zarówno zwykły jak i brokatowy)
- suchy makaron; fasolka duży Jaś, ryż, soczewica, ciecierzyca- co tylko mamy w kuchni
Rozkładamy dziecku dostępne produkty na stole. Niech się nimi pobawi – różny rozmiar, faktura i kolor cudownie wpływają na zmysły. Kiedy już mamy gotowy bałagan na stole przyszła pora na butelkę lub słoik. Pozwólmy dziecku samodzielnie napełnić swój instrument i sprawdzać jaki dźwięk uzyskujemy.
Nie chcemy wypełnić całej butelki – max do połowy. Teraz ozdabiamy! Podajcie dziecku wcześniej przygotowane, powycinane kształty (nie starajcie się wyciąć pieska- nie ma sensu; kółka, trójkąty, kwadraty – keep it simple!) Niech nakleja samo- ćwiczymy paluszki i motorykę mniejszą!
Gotowe! Teraz tylko puszczamy ulubione piosenki i staramy się wybijać rytm.
Rada: starsze dzieci chętnie ułożą z naklejek kształty – np z trójkątów choinki, a z kółek i kwadratów auta. Możemy im też podpowiedzieć wykonanie instrumentów o delikatnym lub mocnym brzmieniu.